Kiedyś byłam babcią pełnoetatową 24/7,
z czasem weekendową,
godzinową.
Od kilku lat podróże pochłonęły mnie bez reszty
i zostałam babcią sporadyczną.
Kocham je , mam w sercu i bardzo lubię te zdjęcia.
Zrobiłam je u nas w domu jeszcze będąc babcią na etacie.