Paryż to miejsce, które musisz odwiedzić, zanurzyć się w nim choć przez chwilę.To miejsce magiczne, romantyczne, wielobarwne.
Pigalle
plac burdeli, sex-shopów, spelunek.
Teatr Moulin Rouge zaprasza od 100 lat na kankana bez majtek. Prostytutki siedzą w witrynach czekając na klienta. Klimat tego miejsca jest wyjątkowy, niepowtarzalny. Cholera, nie jestem facetem i nie wiem jak to jest być w burdelu. Mężowi proponować też nie wypada.
Idziemy pod górę i dochodzimy do dzielnicy Montmartre.
Od lat królują tu galerie, knajpy “lepszego- artystycznego” sortu. W tych spelunkach zaczynała swoją karierę Edith Piaf. Mieszkali tu m.in. Fryderyk Chopin i Pablo Picasso. Zdecydowanie wypada i należy przysiąść na kawę. Trzeba pobyć, pooddychać tym zakamarkiem Paryża. To jego kwintesencja. Dalej wspinamy się uroczymi uliczkami w górę.
Przed nami ogromna bazylika
Sacre- Coeur.
Jej budowa trwała 38 lat i jest podziękowaniem Jezusowi za koniec wojny. Podziwiamy z rzeszą turystów panoramę Paryża. Po grzesznych obrazach Pigalu trzeba przejść drogę pokuty na górę Sacre-Coeur :). Wracamy do hotelu.
Jeszcze tylko dzielnica szklanych domów, La Defense.
Stoi tu monumentalny, nowy łuk tryumfalny. Grande Arche jest zbudowany z białego marmuru, szer.108 m, wys. 110 m, gł. 112 m. To nowoczesna dzielnica biurowo-wystawienniczo-mieszkalno-handlowa. Dojeżdża tu metro.
Przed nami kolejne zaczarowane miejsca tego miasta. W kolejnych postach z kategorii Europa.
Zostaw proszę komentarz lub i podziel się tym wpisem na FB. Jeśli masz pytania pisz śmiało. Zobacz inne posty.